Staś był drugim synem Celiny i Stanisława Pietrzaków. Żył zaledwie 3 miesiące. Nagle i nieoczekiwanie Pan Bóg powołał go do siebie. Tej nocy usypał mu drogę z miliarda złotych gwiazd. Prosto ku wieczności.
Śpij Aniołku
niebios słoneczko,
z chmur Ci zrobią
przytulne łóżeczko.
Przygasną na chwilę
gwiazdy na niebie,
aby przypadkiem
nie zbudzić Ciebie.
Skrzydła anielskie
okryją Cie same,
a Ty śpij czekając
na tatę i mamę.