"Pragniemy przywrócić należną pamięć żołnierzom i oficerom, którzy oprócz znaczącego udziału w wywalczeniu Niepodległości, a potem twardej obrony miasta, we wrześniu 1939 roku, wywierali także, a może przede wszystkim, ogromny wpływ na życie społeczne i kulturalne przedwojennej Częstochowy! Przez lata mieszkańcy miasta zapomnieli zarówno o jednym, jak i o drugim..." - Adam Kurus, prezes Stowarzyszenia Historycznego Reduta Częstochowa opowiada o misji, pasji i szczytnych celach grupy zapaleńców, którzy od jakiegoś czasu przeżywają przygodę... swoją przygodę z Ojczyzną.
Mariusz Pietrzak: Panie Adamie, skąd pomysł na założenie Stowarzyszenia Historycznego Reduta Częstochowa? Jak to wszystko się zaczęło?
Adam Kurus: Stowarzyszenie powstało w 2010 roku, a pierwsze – pionierskie spotkanie osób zainteresowanych historią Częstochowy i regionu oraz rekonstrukcją historyczną odbyło się w styczniu. Od razu dodajmy, że praktycznie nie da się mówić o profesjonalnej rekonstrukcji historycznej w oderwaniu od historii.
Po pewnych zawirowaniach, wyłoniła się grupa, która postanowiła przejść od słów do czynów i ostatecznie we wrześniu 2010 odbyło się zebranie założycielskie Stowarzyszenia, które zgromadziło ponad 20 osób. Potem zostały już „tylko” formalności…
Ideą powstania Stowarzyszenia było stworzenie silnej organizacji, która postawiła sobie za zadanie obudzenie Częstochowy z marazmu i przywrócenia jej tożsamości historycznej, aby coraz rzadziej dało się słyszeć, że „przecież tutaj nic się nigdy nie działo” lub że „w Częstochowie nie ma żadnych zabytków ani historycznych miejsc”. Bo działo się i to wiele.
Popularyzowanie ciekawych i często zapomnianych wydarzeń z historii miasta, prowadzić ma także do rozbudzenia postaw patriotycznych, także w kontekście tzw. patriotyzmu lokalnego. Bądźmy dumni z tego, że pochodzimy z Częstochowy!
M.P.: Skąd wzięła się nazwa Stowarzyszenia?
A.K.: Nazwa została zaproponowana przeze mnie i zgodnie przyjęta jeszcze przed zebraniem założycielskim. Oczywiście najważniejsze jest słowo „Reduta”. Nawiązuje przede wszystkim do historycznej nazwy systemu umocnień wybudowanych w 1939 roku wokół Częstochowy w ramach przygotowań do wojny z Niemcami, czyli tzw. „reduty częstochowskiej”.
Reduta to także nazwa elementu fortyfikacji, stosowanego od XVI wieku, który może się także kojarzyć się z umocnieniami Jasnej Góry, mimo że wysunięta niegdyś poza obrys wałów reduta – obecnie już nie istnieje. Poza tym „reduta” znana jest także w polskiej literaturze dzięki Adamowi Mickiewiczowi, który napisał utwór pt. „Reduta Ordona”… Ostatecznie pełna nazwa brzmi: Stowarzyszenie Historyczne Reduta Częstochowa.
M.P.: Kto jest Waszym duchowym patronem? O kim powinniśmy pamiętać? Jaka postać jest wam szczególnie bliska?
A.K.: Stowarzyszenie nie ma jednego konkretnego patrona, nie mniej odnosimy się do wartości jakie niosła ze sobą szeroko rozumiana II Rzeczpospolita i ludzie tworzący to wspaniałe dzieło, udowadniając, że „Polak potrafi”.
M.P.: Dlaczego pielęgnujecie pamięć o 7 Dywizji Piechoty (1918 - 1939)?
A.K.: Ponieważ pragniemy przywrócić należną pamięć żołnierzom i oficerom, którzy oprócz znaczącego udziału w wywalczeniu Niepodległości, a potem twardej obrony miasta we wrześniu 1939 roku, wywierali także, a może przede wszystkim, ogromny wpływ na życie społeczne i kulturalne przedwojennej Częstochowy! Przez lata mieszkańcy miasta zapomnieli zarówno o jednym, jak i o drugim…
M.P.: Co trzeba zrobić, by wstąpić w Wasze szeregi?
A.K.: Stowarzyszenie ma charakter otwarty, więc wstąpić do niego może każdy w dowolnym momencie. Zainteresowany, podczas bezpośredniego spotkania, jeśli wyrazi taką chęć – otrzymuje deklarację członkowską, którą wypełnia i składa na ręce Zarządu Stowarzyszenia, który może podejmować decyzje o przyjęciu kandydata na roczny okres próbny. Podczas tego okresu, kandydat powinien wykazać się zaangażowaniem w działaniach Stowarzyszenia i jeśli wszystko będzie w porządku – po roku zostaje przyjęty w poczet członków zwyczajnych.
M.P.: Jakie obowiązki ma członek Stowarzyszenia?
A.K.: Członek Stowarzyszenia, zgodnie ze statutem zobowiązany jest m.in. do aktywnego uczestnictwa w jego działaniach, przestrzegania postanowień statutu i uchwał władz czy dbania o mienie i dobre imię Stowarzyszenia.
M.P.: Czy Stowarzyszenie identyfikuje się z jakąś partią?
A.K.: Stowarzyszenie jest organizacją apolityczną, niezwiązaną z partiami politycznymi. Nasza działalność, co od początku naszego istnienia nietrudno było zauważyć, ma jednak charakter patriotyczny, bierzemy udział w uroczystościach, obchodach, rocznicach i innych tego typu wydarzeniach, część z nich współorganizujemy, jak np. czerwcowe Święto Pułkowe 27 Pułku Piechoty.
M.P.: Panie Adamie, gdzie można Was spotkać? Gdzie można zobaczyć armatę przeciwlotniczą?
A.K.: Spotkać nas można przede wszystkim podczas licznych imprez, akcji edukacyjnych, a także uroczystości – zarówno w Częstochowie, jak i w całej Polsce.
Armata, której używamy, to własność prywatna p. Sławomira Handke, właściciela firmy Handmet Military. Jest to oryginalna polska armata przeciwlotnicza 40 mm wz. 36 Bofors z września 1939 roku.
Stowarzyszenie nie posiada broni palnej (ostrej). Jako broni indywidualnej używamy replik polskich karabinków wz. 29.
Koniec części 1
W drugiej odsłownie wywiadu, Pan Adam opowie, co Stowarzyszenie robi dla naszych dzieciaków i weteranów, opowie o największych sukcesach i marzeniach, kórymi żyją członkowie, tej szczególnej grupy.
Tym czasem zapraszam na stronę internetową www.redutaczestochowa.pl
i fanpage www.facebook.com/SHReduta
Mariusz Pietrzak